No, nareszcie zabrałam się za pracę z modeliną. Trochę pewno potrwa zanim wróce do mojej dawnej wprawy, bo parę lat nic nie lepiłam. No i musze wybadać mój nowy opiekacz (piekarnik mam niestety niesprawny), a to nie łatwa sprawa. Spaliła mi się apetyczna roladka, buu, ale postaram się zrobić podobną. W każdym razie na swapa pt. Christmas Tea Party (Świąteczna Herbatka) planuję zrobić roladę z nadzionkiem i lukrem po wierzchu, ale chyba krojoną, po kilka kawałków dla każdego uczestnika i stroik na stół. Taki stroik robiłam kiedyś pod kątem Thanksgiving w barwach jesiennych. Tym razem będzie w kolorach świątecznych, głównie czerwony, zielony, zloty itp. Nie wiem jeszcze czy dodam bombki, ale mam chyba gdzieś bombki pozostałe po światecznym roomboxie, więc chyba je wykorzystam i jakieś inne gadżety. Na razie zrobiłam troche listków i o dziwo nawet się nie spaliły, także powoli udaje mi się wybadać możliwości sprzętu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz