Witajcie na moim blogu!

Miniatury to wspaniałe hobby.

piątek, 3 czerwca 2011

Jeden z bardziej udanych roomboxów




Tak dla odmiany postanowiłam wrzucić trochę fotek mojego starego roomboxu, bo nie ma ich ani tutaj ani na moim starym blogu.
To nie jest zwykła łazienka, ponieważ opowiada ona pewną historię. Tę historię można prześledzić po różnych specyficznych elementach: butelka wina, sukienka na wieszaku, rozbite lustro, kawałki obciętych włosów i nozyczki na umywalce, zniszczony bukiet na podlodze i porwany list... A historia jest taka:

Właścicielka tej luksusowej łazienki właśnie szykowała się na randkę, może nawet spodziewała się oświadczyn albo przynajmniej poważnych deklaracji. W trakcie przygotowań dostała przesyłkę przyniesioną przez kuriera: bukiet kwiatów i liścik, z którego wynikało, że ukochany właśnie uznał za stosowne jej obwieścić, że od dawna ma inną i to z nią zamierza związac swoje plany na przyszłość. Dziewczyna się załamała, sięgnęła po wino, a potem w ataku rozpaczy i furii zniszczyła kwiaty i list, stłukła lustro i nawet obcięła sobie w nerwach kilka pukli włosów. Innymi slowy: pełen dramat i mozna go odczytać uważnie oglądając roombox.
A zaczęło się od drobiazgu: w zakupionym na eBayu komplecie mebelków łazienkowych w trakcie transportu lustro popękalo, co dalo mi inspirację dla mojej historii.

1 komentarz:

  1. Pokój kąpielowy! Bardzo mi się podoba. Lubię taki miszmasz z przepychem. Żyje ta łazienka:)))

    OdpowiedzUsuń