Toaletka i stołeczek to w pełni moje dzieło. Toaletka zrobiona jest z kawałka rury od papieru ręcznikowego, lol. Stołeczek to po prostu kawałek styropianu. Materiał użyty do okejenia obu to nawet nie pamiętam co, tasiemka pochodziła z Polski (moja mama kupiła mi troszkę w pasmanteriach), rulon zwinięty jako koc na stołeczku to też materiał.
W tle widać kosz z ręcznikami, jedna z rzeczy, z których jestem wyjątkowo zadowolona: kawałek modeliny, trochę drutu i kordonek, to wszystko, co jest potrzebne do zrobienia. No i trochę materiałówe nadających się do udawania ręczników.
Z modeliny robi się bazę w kształcie koła, przycina się drut na równe kawałki i robi dziurki w podstawie z modeliny. Potem wypieka się modelinę, bez drucików, po ostudzeniu wklejamy druciki w dziurki rozstawiając je tak, żeby się rozszerzało od doło do góry, czyli przy podstaiwie wąsko, wyżej szerzej. Jak już się przyklei, kordonek przeplatamy co drugi drucik i tak rządek za rządkiem. Na końcu przyklejamy końcówkę. Odcinamy wystające druciki i wykańczamy tasiemką. Kosz wypełniamy kawałkami mkateriału pozwijanymi, poskładanymi itp.
Lampy zrobione są z kawałków używanych do robienia sztucznej biżuterii, zaróno podstawy, jak i błękitne kule szklane. Wszystkiego i tak pewno nie zdołam opisać.
Okna w roomboxie nie było, więc zrobiłam udawane: parapet z modeliny, roleta z papieru, zasłonka z materiału plus koraliki. Kwiatki chińskiej produkcji z eBaya.
Na marginesie tapeta jest raczej wyjątkowa. Spodobał mi się jej kawałek w jakimś piśmie, powieliłam, skopiowałam i uzyskałam ciekawą tapetę. Płytki poniżej to gotowy gadżet dla miniaturzystów, tyle że pomalowany na niebiesko.
Sufit malowałam z użyciem pędzla-wachlarza, stąd ciekawy motyw. Abażur lampy też sama zrobiłam, wykorzystując ten sam motyw, co na rolecie, tyle że wydrukowany na specjalnym papierze a'la tkanina.
Tu świetnie widać zniszczenia poczynione w przypływie złości, ale także cały podest zbudowany ze specjalnego styropiany, pokryty płytkami z modeliny. Świeczki stojące i podnóża wanny to także moja produkcja (nieźle się sprzedawały), na wannie widać zrobiony z modeliny "trzymak" na płyny i gąbki. O, widać też poduszki przeze mnie robione i zakupionego kocurka. A i podstawę lampy (tej od abażura), którą jest ni mniej nie więcej tylko beczka z zestawu modelarskiego mojego męża, pomalowana przeze mnie.