Witajcie na moim blogu!

Miniatury to wspaniałe hobby.

czwartek, 7 marca 2013

Miniatury to jednak nałóg jest...

Witajcie po przerwie, ech, nie będę udawać, nawet jeśli robię sobie przerwy w miniaturyzowaniu, to prawda jest taka: jak kogoś raz ten bakcyl dziabnie, to już nieodwracalnie.
Patrzę na swój od roku niedokończony domek i już mi się roi w głowie, co dalej z nim zrobię, lol. Chyba najwyższa pora znaleźć na to maleństwo trochę czasu i doprowadzić go do końca, bo przecież tyle innych, porywających możliwości czeka...
Notabene, przez ostatni rok zaszły spore zmiany w kontekście naszego hobby: powstało kilka sklepów internetowych, a dzisiaj w TVN na śniadanie była babeczka, która zajmuje się miniaturkami i też już uruchomiła mały sklepik. Jak sobie pomyślę, że kilka lat temu napisałam na ten temat artykulik na portal, który został prześmiewczo zniekształcony... i zwyczajnie pozbawiony najważniejszych treści. Ech, chyba zwyczajnie nie mam wyczucia chwili - innym się to jakoś lepiej udaje.
Ale swoją drogą, jak sądzicie, czy uruchomienie sklepu internetowego, który umożliwiałby zamawianie towaru z USA (bo istniejące zamawiają z UK) bez horrendalnych kosztów za wysyłkę plus moje własne produkcje, ma sens?

A, przejrzałam sobie, co jest obecne na moich blogach, tym obecnym i tym archiwalnym, i chyba trochę pouzupełniam moje prace, bo albo zeżarł je ząb czasu, albo zwyczajnie nigdy ich nie publikowałam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz